Kolarze i kibice mają dziś dzień odpoczynku. Peleton po całym tygodniu ścigania dziś regeneruję się przed kolejnymi ciężkimi etapami. Korzystając z okazji pokażemy Wam parę ciekawostek związanych z tegoroczną Tour de France.
Tegoroczny peleton podczas trzech tygodniu ścigania pokona aż 3400 km, z czego najdłuższy będzie liczył 242, 5 km i kolarze pokonają go podczas 15 etapu. Najmniej kilometrów liczyła drużynowa jazda na czas, kiedy to kolarze mieli do pokonania 25 km.
Do wyścigu stanęło 198 kolarzy, jednak po pierwszym tygodniu jedzie ich już tylko 182. Najstarszym zawodnikiem w peletonie jest niezmordowany Jens Voigt, który ma już 42 lata i wciąż potrafi prezentować bardzo dobrą formę. Najmłodszym zawodnikiem jest z kolei Danny van Poppel, który jest o 22 lata młodszy od Voigta.
Najwięcej swoich reprezentantów wystawili oczywiście gospodarze, aż 42 Francuzów stanęła na starcie setnego TDF.
Średnia szybkość kolarskiego peletonu oscyluje między 40 a 44 km/h, mowa oczywiście o płaskim terenie, podczas górskich etapów prędkość ta zdecydowanie maleje. Podczas jazdy indywidualnej na czas kolarze są w stanie wykręcić średnią prędkość powyżej 45 km/h, a przy drużynowej jeździe na czas powyżej 55 km/h. Ważną rzeczą w zawodowym peletonie jest także kadencja czyli ilość obrotów korbowodu na minutę. W kolarstwie szosowym poleca się stosować powyżej 100 obrotów, zawodowcy jeżdżą zazwyczaj na 100-115 obrotach na minutę (podczas sprintów czy ucieczek przekracza ponad 130).
Pula nagród w tegorocznym TDF wynosi 2 mln euro, a 450 tys. euro dostanie zwycięzca. Jak co roku TDF jest ogromnym wydarzeniem medialnym, tłumy dziennikarzy, reporterów, długie godziny transmisji sprawiają, że Tour de France stało się świetnym produktem marketingowym, mimo całej negatywnej otoczki związanej z aferami dopingowymi.
Na koniec jeszcze jedna ilustracja, która prezentuję jak na przełomie 100 lat zmieniał się wyścig, sprzęt i wszystko z nim związane. W bardzo fajny sposób jest wszystko zaprezentowane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz